Zapraszam na drugą część historii mody damskiej.
Wiek XIX
Nastał czas sporych zmian. Trendy w kobiecym stroju zmieniają się jak szalone. Masowa konfekcja spowodowała dojście modnych strojów do każdego, kto chce dobrze wyglądać. Na początku dominowała sukni typu chemise. Od końca lat 30 spódnice stale powiększają swój obwód. W uzyskaniu odpowiednio kopulastego kształtu pomagały liczne krochmalone halki. Rękawy i staniki sukien silnie akcentowały linię ramion. Szeroki, ale za to niezbyt głęboki dekolt poszerzał wizualnie ramiona. Spódnice stały się bardziej rozłożyste i kopulaste. W takim otoczeniu talia, dodatkowo podkreślona paskiem, wydawała bardzo wąską. W modzie pojawiły się na nowo bogato zdobione kapelusze z dużym rondem.
Pod koniec lat 40 spódnice sięgają ziemi i zdecydowanie nabierają objętości. Staniki zaczynają być krojone wachlarzowato i kończą się szpiczasto. Ramiona opadają spadziście, dosyć wąskie rękawy akcentowane są falbankami. Powstaje wtedy suknia krynolina. Suknia o wąskiej tali i bardzo szerokim brzegu dochodzący nawet do 3 metrów średnicy. Uszycie takiej spódnicy było możliwe przez zastosowanie klinów. Nazwa sukni wzięła się od usztywnienia z fiszbin lub stalowych prętów zwanych właśnie krynoliną. W 1858 roku zaczął działać pierwszy dom mody Wortha – ojca haute couture. To on tworzył suknie dla cesarzowej Eugeni.
W latach 70. I 80. XIX wieku modne stały się turniury – suknie ze stelażem półkolistym ze stalowych listew lub fiszbin, lub watowana poduszka noszona z tyłu na biodrach pod spódnicą, która podnosiła tył spódnicy. Tego typu suknie nazywano także odwłokiem osy. Dzięki odkryciu barwników anilinowych zapanował szał na kolory, powrócono do motywów z czasów Ludwika XV – wielko raportowe kwiaty, grochy czy sceny historyczne. Na początku lat 80 powstała nowa konstrukcja sukni princess z ogonem. Spłaszczała sylwetkę co podkreślało walory. Nazwa pochodzi od księżniczki Aleksandry Duńskiej.
Lata 90 przyniosły nowość trzy częściowy strój bluzka spódnica i żakiet lub bolerko. Ideałem kobiecej sylwetki stała się sylwetka klepsydry. Stroje podkreślały ramiona i wąską talię, a spódnica miała kształt kielicha kwiatu.
Wiek XX
Na początku XX wieku przyszła moda spętana – spódnice były tak wąskie, że kobiety z trudem mogły chodzić. W tym czasie lekarze starali się wpłynąć na modę. Wykazali jak zgubny dla kobiecego zdrowia jest gorset i namawiali kobiety do zaprzestania jego noszenia. Propozycje tak zwanego stroju reformowanego nie podobały się kobietą, ponieważ przypominały worek.
Spowolnienie rozwoju mody spowodował wybuch I Wojny Światowej. Kobiety poszły do pracy, nie było dostępne tyle tkanin na szycie pięknych kostiumów. Wraz z końcem wojny nastał olejny czas zmian. Postawiono na wolność i wygodę. Zrezygnowano z gorsetów, które nie miały najlepszego wpływu na kobiece ciało. Kobieta chłopczyca – nowa kobieta, nowej ery. W tym czasie kobiety nosiły luźne sukienki koszulki, które nie podkreślały kobiecych kształtów, a nawet powodowały ich zanikanie. Tutaj możemy pochwalić się polskim akcentem fryzjer Antoni Cierplikowski wprowadził modną fryzurę na chłopczycę.
Nowe trendy wyznaczali projektanci, a na początku XX wieku a najważniejszą postacią pozostaje Coco Chanel, która wprowadziła na rynek tzw. „małą czarną”. Prosta elegancja to jej znak rozpoznawczy, stroje szykowne, ponadczasowe, które do dziś stanowią prawdziwy wzór. Wraz z rozwojem kina kobiety na całym świecie mogły dowiedzieć się jak wygląda prawdziwa elegancja, szyk i seksapil. Gwiazdy kina jak Greta Garbo czy Pola Negri która wylansowała wygląd wampa.